Zimowe przebudzenie

Zimowe przebudzenie, chyba tak możemy nazwać nasz start w XXVI Warszawskim Triathlonie Zimowym. To już drugi raz, kiedy postanowiliśmy wystartować w tej kultowej warszawskiej imprezie organizowanej przez ekipę Poland Bike.

Warszawski Triathlon Zimowy już od lat ściąga zarówno amatorów jak i profesjonalnych zawodników. Dla jednych to sposób na dobrą zabawę, dla innych okazja do rywalizacji w przerwie między zimowymi treningami. To również dobra okazja, aby spotkać się ze znajomymi, z którymi ścigamy się w ciągu roku na licznych zawodach rowerowych.

W tym roku udało się wystawić nam dwa składy. Pierwszy podobny do zeszłorocznego: Marcin Wyrzykowski, Marta Szałaj, Paweł Adamus, z tym że w tym roku Marta przesiadła się na rower, a Marcin postanowił pobiec. Paweł tradycyjnie na łyżwach.

W ekipie PWMTB II wystartowali: Krzysztof Skwark (bieg), Joanna Pachowska (łyżwy), Andrzej Pachowski (rower).

Do tych zawodów wszyscy podeszliśmy zdecydowanie na luzie, ale z drugiej strony postaraliśmy się też o całkiem niezłe wyniki.

Skład PWMTB I zdołał wywalczyć piąte miejsce w kategorii drużyn mieszanych. Przy czym świetnie spisał się Paweł Adamus, który uzyskał najlepszy wynik wśród panczenistów.

Skład PWMTB II dotarł do mety na siódmym miejscu. Tutaj natomiast bardzo dobrze pobiegł Krzysztof Skwark, który zanotował trzeci rezultat wśród biegaczy. Słowa uznania również dla Asi, która zupełnie spontanicznie zwędziła łyżwy z programu Gwiazdy Tańczą Na Lodzie i pierwszy raz w życiu wystartowała w tego typu zawodach.

W sumie w kategorii drużyn mieszanych sklasyfikowano czternaście ekip.

Wszyscy zziajani, ale zadowoleni z zawodów i chyba specjalnie nie zmęczeni, bo wielu z nas trenowało w niedzielę, dzień po zawodach, w Puszczy Kampinoskiej.

Najbliższy możliwy start PWMTB to Wieliszewski Crossing w lutym, ale wszystko zależne od warunków. Teraz wracamy wcale nie do snu zimowego, a do dalszych przygotowań do sezonu letniego.

fot. Maria Lipowiecka


Opublikowano

w

przez

Tagi: