W niedzielę 24 sierpnia 2014 odbył się V Memoriał Stanisława Królaka w Warszawie. Nasze barwy reprezentowali: Rafał, Filip i Klara Szulc.
Klara Szulc wywalczyła III miejsce na dystansie MINI CROSS, a Rafał Szulc zajął I miejsce w wyścigu przyczepek/wózków rowerowych NORDIC CAB, w którym wystartował na rowerze… Veturilo!
Relacja po zawodach:
RAFAŁ SZULC: – Pogoda niestety nie dopisała, ale niezależnie od tego postanowiliśmy pojechać, żeby mogli wystartować Klara i Filip no i ja w wyścigu z przyczepkami Nordic Cab. No i okazało się, że podjęliśmy bardzo dobrą decyzję. Trasa samego wyścigu Królaka zmieniona, pętla dłuższa w porównaniu do poprzedniego roku o kilometr. Filip pokonał ją w czasie 09:14 co dało mu bardzo dobre 8 miejsce w wyścigu roczników 2004-2007. Bez problemu pokonał Bednarską i z uśmiechem na ustach dojechał do mety. Klara w swoim wyścigu od początku narzuciła dobre tempo tym razem nie interesowali jej kibice, ale to żeby jak najszybciej dojechać do mety. Dotarła jako 3 na swoim rowerku biegowym wyprzedzając nawet dzieci na rowerach z pedałami. W końcu w tym roku stanęła na podium z czego jesteśmy niezmiernie dumni. Janie wiedziałem czego się spodziewać, czy z przyczepkami będzie trzeba biec, czy coś innego. Nawet zabrałem swój rower, ale okazało się niepotrzebnie bo wyścig miał odbyć się na Veturilo. Były dwa półfinały po cztery załogi rodzic + dziecko z każdego dwie pierwsze wchodziły do finału. Półfinał poszedł mi bardzo dobrze, przyjechałem jako pierwszy, ale oddechu na mecie nie mogłem złapać rower Veturilo z trzema przełożeniami plus przyczepka z dzieckiem i lekko pod górę dały mi się we znaki. Jednak mając za sobą treningi z przyczepką w górach byłem dobrej myśli co do kolejnego startu. No i udało się w finale zajęliśmy z Klara, która jechała w przyczepce I miejsce 🙂 Generalnie zabawa fajna, tylko pogoda lekko ją popsuła.
fot. Zbigniew Świderski