Udany debiut w Cyklokarpatach

W sobotę odbył się maraton Cyklokarpaty – Koninki, w którym wystartował nasz zawodnik Paweł Adamus. Paweł zmierzył się z dystansem Mega wynoszącym 43,4 km i posiadającym 1641 m przewyższeń. Zajął 93 miejsce Open i 37 w kat. M3.

– O Cyklokarpatach myślałem ciepło już na samym początku sezonu, jednak z różnych powodów nie udawało mi się dotrzeć na start. Do Koninek pojechałem tym chętniej, że to jedna z najbardziej dostępnych (wysuniętych na zachód) lokalizacji tego głównie podkarpackiego cyklu. Inna sprawa, że nigdy wcześniej nie byłem w Gorcach… – powiedział Paweł Adamus.

– Pierwsze 15 km to przekładaniec asfaltowo-szutrowych podjazdów i zjazdów. Profil nie zapowiadał większych trudności, ale słońce i odkryty teren zrobiły swoje. W prawdziwe góry wjechałem juz nieco sfatygowany. W nagrodę za wdrapanie się na niebieski szlak nad Obidową, otrzymałem spektakularny widok Tatr. Wkrótce na trasie pojawiły się większe trudności techniczne, a ja miałem okazję przećwiczyć swoją nową dwudziestkę dziewiątkę na kilku poważnych technicznie, kamienistych zjazdach. Test wypadł celująco – oswoiłem duże koło.

– Powrót do Koninek to odwrócony kierunek początkowych fragmentów trasy, czyli na dobitkę w dojrzewającym upale: kilka niezbyt długich, ale sztywnych szutrowych wzniesień plus 4-kilometrowy podjazd asfaltem do linii mety. Mimo kiepskiej dyspozycji dnia, będącej efektem ciężkiego tygodnia w pracy i deficytu snu, debiut w Cyklokarpatach mogę zaliczyć do udanych. Niepozorna na mapie trasa, okazała się jedną z najbardziej wymagających, jakie jechałem. Należy jej się miejsce w jednej gablocie z Karpaczem u Golonki i Wisłą u Grabka. Gratulacje dla organizatorów: biuro zawodów, oznaczenie i bufety na najwyższym poziomie. Fajny cykl, na który chciałoby się wracać. Tylko dlaczego tak daleko? – podsumował.


Opublikowano

w

przez

Tagi: